Karol.Ky napisał:
AgnieszkaJa napisał:
Karol.Ky napisał:
AgnieszkaJa napisał:
nata190590 napisał:
Hej
Chciałabym zapytać, jak to wygląda u osób, które pracują w Norwegii i co jakiś czas wracają do PL. Czy , przygotowujecie sobie w Polsce posiłki, które potem zabieracie ze sobą (wiadomo- oszczędność pieniędzy i czasu), czy też , gdyby była taka możliwość, wolelibyście zlecić komuś przygotowywanie obiadów, i ich pakowanie? Bo u nas gotowanie obiadów na 'wyjazd' zajmuje często cały weekend
Produkcja hurtowa 
Jak sie jedzie samochodem,to sie bierze pol swiniaka i 3 kosze produktow z lidla i obiady gotuje sie w domu w Norwegii.
A jak kiedys napisalli w gazecie norweskiej, ze celnicy zlapalli polaka co wiozl cala swinie to nie wierzylem. Jednak tak moglo byc...
Mam nadzieje, ze nie zywa???
Teraz nie moge przestac sie smiac..
Tego to nie wiem.
Ludzie dziwne rzeczy woza...
Taką prosto ze świniobicia? Tylko w łeb dostała i do auta
AgnieszkaJa napisał:
Karol.Ky napisał:
AgnieszkaJa napisał:
nata190590 napisał:
Hej



Jak sie jedzie samochodem,to sie bierze pol swiniaka i 3 kosze produktow z lidla i obiady gotuje sie w domu w Norwegii.

A jak kiedys napisalli w gazecie norweskiej, ze celnicy zlapalli polaka co wiozl cala swinie to nie wierzylem. Jednak tak moglo byc...
Mam nadzieje, ze nie zywa???
Teraz nie moge przestac sie smiac..
Tego to nie wiem.
Ludzie dziwne rzeczy woza...
Taką prosto ze świniobicia? Tylko w łeb dostała i do auta
